Post z lekkim poślizgiem:) Dziś zaprezentuję stojak:) Samo jego wykonanie zajęło mi jeden wieczór, dłużej oczywiście schodzi z malowaniem i czekaniem, aż preparat wyschnie:) Zdjęcie nie jest najlepszej jakości, ale przez tą pochmurną pogodę, mam tak mało światła w domu, że jedynie na oknie możliwie to zdjęcie wyszło:) No i kot musiał się do fotki załapać, bo dziś ma fazę, że wszystko musi robić ze mną:) Efekt uzyskałam taki:
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojego bloga i dziękuję wszystkim udzielającym się, za każdy ślad Waszej obecności:) Pozdrawiam serdecznie:)
CUKIERASEK POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńPiękny ci wyszedł nic tylko pozazdrościć-pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńAle piękny :)))) A mój stojak stoi niewykończony i nie wiem kiedy się doczeka na końcowe malowanie :)
OdpowiedzUsuńPrzecudny!!! Pieknie to zrobilaś,rewelacja :)
OdpowiedzUsuńWspaniały !!!!
OdpowiedzUsuńSzukam gdzie ten kot na zdjęciu, a on na swoim stanowisku obserwatorskim :)
OdpowiedzUsuńMi jakoś ta serwetka pod kulą nie pasuje, ale domyślam można ją zabrać? Albo jakby była cała czerwona
To nie jest serwetka, podstawę obkleiłam cieniutką koroneczką:) Po prostu zbyt "łyso" według mnie tam było:) W podstawie jest kwiatek naklejony metodą decoupage a tło zrobione czerwoną farba akrylową:)
OdpowiedzUsuńSuper stojaczaczek Ci wyszedł.
OdpowiedzUsuńStojak prześliczny:) Dziękuje za miłe komentarze i oczywiście zapraszam częściej do siebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wow jestem pod wrażeniem ! Świetny ten stojaczek, pewnie dużo pracy Cię kosztował ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Mika <3
Dziękuję:) Troszkę pracy w to włożyłam:)
UsuńDziękuje za miły komentarz i zaproszenie.Obejrzałam pani bloga i powiem-ŚWIETNE DZIEŁA PANI TWORZY.Naprawde podziwiam.Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję, jest mi bardzo milo i oczywiście zapraszam częściej:)
Usuń