Koszykowo

 Witam wszystkich bardzo serdecznie. Dziękuję, że mimo mej nieobecności chcecie jeszcze tutaj zaglądać:) Jestem Wam bardzo za to wdzięczna:) Dziś leje u mnie od rana, ale cieszę się z tej pogody, bo mam możliwość troszkę nadrobić ogromne zaległości na Waszych blogach. A i  deszcz był już też potrzebny, bo sucho u nas niesamowicie było. Z tego miejsca chcę Was bardzo mocno przeprosić że tak rzadko do Was zaglądam, ale moje możliwości czasowe są bardzo ograniczone. Jak już wcześniej wspominałam, uprawiam dwie dość spore działki warzywne. Jedną ma  oddaloną o 6 km od domu, drugą o 2 km, a dojazdy rowerem też troszkę czasu zajmują:) Gdy skończę pracę na jednej, pędzę na drugą i tak w kółko. Jak już tylko warzywka podrosną, wrzucę kilka fotek z obu tych działek, żeby nie było że Was kłamię:D Do tego dochodzi opieka nad kwiatami ogrodowymi, realizacja zamówień i obowiązki domowe. Gdyby ktoś miał kilka godzin do odsprzedania, to ja jestem bardzo chętna:D
 A dziś tak szybciutko kosz, jaki zamówiła u mnie nasza blogowa koleżanka Ela. Kolor kosza i kolory kwiatów Ela wybrała sobie sama, kosz jest w kolorze czekolady. Kosz już dotarł, więc go pokazuje:

 

 Eluniu Kochana, jeszcze raz serdecznie dziękuje za zamówienie, a Was wszystkich zapraszam na bloga Eli . Nie dość, że Ela jest przesympatyczną, ciepłą osóbką o wielkim sercu, to jeszcze tworzy wspaniałe prace.

 Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i jeszcze raz dziękuję za Waszą obecność i ciepłe słowa, buziaki:)