wtorek, 6 listopada 2012

Filiżanka.

Witam wszystkich moich obserwatorów, w szczególności tych nowych;) Dziś pokażę filiżankę, zrobiłam ją tydzień temu, ale ciągle wahałam się czy ją wstawić. Nie jestem z niej zadowolona, a zwłaszcza z koloru, na który nie mogę się wręcz patrzeć:D Ale kolor to już dzieło mojego męża, mieszał farby i miał być blady, delikatny róż, a wyszło moim zdaniem nie wiadomo co:) A żeby jak najwięcej tego koloru zakryć, nakleiłam duże storczyki:) Uszko wykonałam z pomocą Agnieszki  jeszcze raz kochana dziękuję Ci za pomoc:) A teraz czas na zdjęcie tego "straszydła":D:D:D


13 komentarzy :

  1. fajna filiżanka Kolor tez jest ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna ;) i w dodatku jak ozdobiona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. co Tu od niego chcesz? fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Żadnego straszydła nie widzę a kolorek w połączeniu z kwiatkami super , gratulacje dla męża za kolor a dla ciebie za dobrany kwiatek wygląda naprawdę cudnie.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem co Ci sie w niej nie podoba!!! Jest sliczna,urocza :) Nie czepiac mi sie jej prosze!!! :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdzie ty widzisz straszydło?:) Przecież to jest śliczne i kolor i wzorek:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Filiżanka jest super! A storczyki na tym tle wyglądają pięknie :)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  8. ślicznie Ci wyszła ta filiżanka :))) pięknie wygląda :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor całkiem całkiem, bardzo łagodny róż :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie znalazłam twoją filiżankę i powiem ,że jest śliczniutka:)

    OdpowiedzUsuń
  11. mi też sie podoba szkoda ze nie widzisz mojej zamiast mi wyjść ładna,zgrabna to mi wyszła filiżanka gigant ale to dopiero pokaże jak pomaluje i ozdobie;) a co do kolorku to jedni wolą błękit inni róż mi sie kolorek podoba mimo że jakoś sama nie przepadam za tym kolorem to w Twoim wykonaniu bardzo ładnie sie prezentuje ;)

    OdpowiedzUsuń