Kochani, dla wszystkich zwolenniczek
lawendy- dziś baaardzo lawendowy post:) Jeszcze kilka lat temu
lawenda była mi totalnie obojętną roślinką, a jej zapach
kojarzył mi się jedynie z zawieszkami do szafy, to od pewnego
czasu jestem jej totalną maniaczką. Do tego stopnia, że od
zeszłego lata w moim ogrodzie rośnie już kilka jej sztuk. A w tym
roku doczekałam się podwójnego, obitego kwitnienia :)No cóż...
jak to mówią... tylko krowa nie zmienia poglądów :D
Lawenda zachwyca mnie nie tylko swoim
obłędnym zapachem, ale i walorami wizualnymi. A od pewnego czasu
zaczęły mnie również intrygować jej pozostałe właściwości.
Niezmiernie się więc ucieszyłam,
kiedy miałam możliwość przetestowania lawendowych kosmetyków z
Fitomedu. Czy zamknięta w kosmetykach lawenda zachwyca mnie tak
samo jak jej delikatne, fioletowe kwiaty kołyszące się na letnim
wietrze , rozsiewając swój intensywny, piękny zapach? Zapraszam na
recenzję:) Z góry przepraszam Was za jakość zdjęć, ale robione są telefonem. Niestety, padł mi aparat i nie wiem kiedy odzyska on swoją dawną formę :)
PŁYN LAWENDOWY DO TWARZY DO CERY SUCHEJ, MIESZANEJ I ZMĘCZONEJ
Opis producenta: Głównym składnikiem płynu jest woda lawendowa oraz olejek lotny. W stosowaniu zewnętrznym poprawiają one ukrwienie i zaróżowienie skóry. Płyn doskonale odświeża i poprawia napięcie naskórka oraz nadaje zdrowy połysk.
Cena:13 ZŁ ZA 200 ML
Moja opinia: Płyn zamknięty jest w plastikowej
przezroczystej butelce, dzięki której obserwujemy stopień zużycia
produktu. Ale nie tylko- za sprawą przezroczystej buteleczki możemy
podziwiać zachwycający, fioletowy kolor płynu. Etykieta prosta
graficznie, nie przeładowana nadmiarem informacji- bardzo przyjemna
dla oka. Butelka jest zwieńczona pompką, która bardzo ułatwia nam
aplikację kosmetyku. Zapach oczywiście obłędny- lawenda w czystej
postaci- szkoda tylko, że jego ten aromat długo na skórze się nie
utrzymuje . Ten płyn uwielbiam stosować rano, zaraz po
przebudzeniu. Dlaczego?A dlatego, że daje niezłego, energetycznego
kopa i nawet filiżanka kawy nie rozbudza mnie tak dobrze, jak
poranna dawka tej wody. Bardzo ładnie oczyszcza ona twarz z
wytworzonego przez noc sebum, odświeża. Sprawia, że skóra z rana
nie wygląda na zmęczoną. Bardzo ładnie poprawia i ujednolica
koloryt skóry. Delikatnie ją matowi, zapobiegając błyszczeniu się
strefy T i jednocześnie nie wysusza skóry na policzkach. Nie
pozostawia na twarzy tłustej ani lepkiej powłoczki.
Woda ta jest idealna również do
odświeżania twarzy w ciągu dnia. I uwaga! Toż to szok! PŁYN
IDEALNIE NADAJE SIĘ DO ODŚWIEŻANIA MAKIJAŻU!!! Poważnie- na
kontakcie z tym płynem makijaż dużo zyskuje.
I kolejny szok:) Jak większość z nas
pewnie wie, lawenda posiada nie tylko właściwości relaksacyjne,
ale również gojące i antybakteryjne. Nie dość, że po tym płynie
moja skóra twarzy jest zrelaksowana, to jeszcze ma on zbawienny
wpływ na wszelkie wypryski, krostki i krosteczki, które szybciej
znikają, a ranki lepiej się goją.
Jeśli chodzi o wydajność- to ten
płyn jest baaardzo wydajny. Pryskam się nim kilka razy dziennie, a
zużycie jest minimalne.
Co tu dużo mówić- ta woda jest
genialna pod każdym względem. Do tego jest w niskiej cenie- już
sobie nie wyobrażam, żeby mogło jej zabraknąć w mojej łazience.
KREM PÓŁTŁUSTY TRADYCYJNY DO CERY MIESZANEJ I TŁUSTEJ
Opis producenta: W kremie zastosowano naturalne składniki o działaniu stymulującym i "ożywiającym" naskórek oraz koenzym Q10. Woda lawendowa, olejek lawendowy, wyciąg z lawendy pobudzają miejscowe ukrwienie. Wyciąg z żeń- szenia oraz koenzym Q10 "odmładzają" komórki, zwiększając ich zapotrzebowanie na tlen.mieszanina oleju winogronowego, z kiełków pszenicy, migdałowego oraz masło shea stanowią bogate źródło NNKT, fosfolipidów, lecytyn, witamin A,E i D. Polecany do cery zmęczonej, mieszanej, wymagającej dotlenienia i "ożywienia".
Cena: 12,5 za 50 ml
Moja opinia:
Zamknięty w plastikowym odkręcanym
słoiczku, dzięki czemu łatwo się go nabiera i mamy pewność, że
zużyjemy ten krem do końca. Krem pachnie mocno lawendowo, pięknie.
Szkoda tylko, że zapach ten dość szybko się ulatnia. Kremik jest
biały, konsystencja lekka, bardzo przyjemna. Ale ta lekka
konsystencja niech Was nie zmyli. Krem jest naprawdę bardzo
treściwy. Jeśli któraś z Was potrzebuje solidnego nawilżenia
skóry twarzy to naprawdę polecam. Krem rozprowadza się bardzo
dobrze na twarzy, dość szybko się wchłania, ale pozostawia na
skórze ochronny film, ale skóra się po nim nie lepi. Ja stosuję
go na noc, bo moja skóra świeci się po nim. Najważniejsze jest
to- że krem bardzo porządnie nawilża, a przy tym nie zapycha porów
i przy okazji zmniejsza ich widoczność. Stosuję go codziennie już
od ponad miesiąca i widzę poprawę kondycji skóry. Przede
wszystkim skóra na policzkach przestała się przesuszać.
Zauważyłam, że skóra odrobinę mi się rozjaśniła i moje
przebarwienia nie są już tak widoczne. A do tego krem ma zbawienny
wpływ na moje naczynka koło nosa- ich widoczność wyraźnie się
zmniejszyła!!!! Co jeszcze mogę o nim powiedzieć? Fajnie
relaksuje zmęczoną po całym dniu skórę, twarz po dłuższym jego
stosowaniu jest bardziej promienna, napięta i zdecydowanie bardziej
nawilżona. Podobnie też jak woda lawendowa, bardzo dobrze wpływa
na wszelkiego rodzaju wypryski. Krem nie zawiera parabenów, jest
bardzo wydajny i w niskiej cenie. Polecam wszystkim zwolenniczkom
porządnego nawilżania:)
A wy stosowałyście już te lub inne
lawendowe kosmetyki? Jakie są Wasze wrażenia ?
uwielbiam ten płyn i jak tylko kończy się jedno opakowanie od razu zamawiam drugie ;)
OdpowiedzUsuńJa hoduję lawendę od lat , suszę kwiaty i wieszam w szafie.Mam tradycyjną fioletową ,ale kusi mnie biała :-) Kosmetyków lawendowych oprócz szamponu nie stosowałam , muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńjakoś nie miałam sposobność spróbować kosmetyków lawendowych:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się kwiaty lawendy, jadłam nawet ciasto z lawendą ale w kosmetykach czy " chemii " nie przepadam za tym zapachem.
OdpowiedzUsuńlawenda świetnie uspokaja i relaksuje ;)
OdpowiedzUsuńTen kremik to w sam raz na obecną porę roku:) Chętnie go wypróbuję:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń