Dzisiaj w sumie taki post o niczym:) Za oknem paskudna pogoda, śnieg z deszczem nie nastraja mnie zbyt optymistycznie.Ale postanowiłam skrobnąć do Was kilka słów:) Może nie będziecie chciały czytać mojego gderania, ale przynajmniej się trochę "wypiszę":)
Od kilku dni męczy mnie przeziębienie i nic mi się nie chce. Zjadałam sobie już gorącego rosołku, a teraz popijam włoską kawkę. Myślę też nad obiadem:) Chyba dziś zaserwuję ryż z sosem słodko-kwaśnym (sos robiłam jeszcze w lecie, taki do słoików-pycha:) Potem czeka mnie jeszcze odkurzanie i mycie podłóg i za nic nie mogę się zmobilizować, żeby zacząć w końcu dziś coś robić. Pies z kotem szaleją, niemało rozniosą dom, te ich zabawy strasznie mi humor poprawiają:) Chciałabym mieć dzisiaj tyle energii, co te moje kochane futrzaki:)
Kolejną pracę z papierowej wikliny już od kilku dni mam uplecioną, wczoraj udało mi się ją drugi raz pomalować, schnie sobie , więc może jutro uda mi się wstawić zdjęcie ( o ile nie zapomnę dziś naładować baterii do aparatu:) Wczoraj, podczas oglądania, po raz kolejny, filmu "Gothica," udało mi się skręcić około stu rurek(najlepiej mi się je robi, podczas oglądania fajnego filmu, szybciej leci mi wtedy czas:) I tak się zastanawiam, jaką następną pracę z tych rurek mam zrobić:) Mam kilka pomysłów, tylko nie wiem, od którego zacząć. A że przy takich robótkach jestem niecierpliwa, to chciałabym zrobić wszystko na raz :D Dziś wieczorem kolejny fajny film "Prawo zemsty", więc pewnie znów trochę tych rurek naprodukuję i kto wie, może faktycznie zrobię kilka "plecionek" na raz:) Trzeba już chyba powoli ruszyć z "produkcją" ozdób świątecznych, bo to w sumie już niewiele czasu zostało:)
A Wy kochane, jakie macie plany na dzisiejszy, sobotni wieczór, jakaś imprezka czy też prasówka i rureczki?:D Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę miłej soboty:)
Ja dzisiaj jadę po następne zamówienia , a rurki robiłam wczoraj też oglądając film , więc to chyba prawda że kobiety są wyjątkowe i mogą robić 1000 rzeczy na raz.Pozdrawiam i czekam na fotki.
OdpowiedzUsuńja i rurki i koszyczki robię oglądając filmy .Wczoraj u mnie spadł pierwszy śnieg .Dziś znośnie jest .To prawda brzydka pogoda i przeziębienie nie nastrajają dobrze . Mimo wszytko życzę zdrowia i optymizmu
OdpowiedzUsuńFaktycznie sobotnia pogoda nie nastrajała do niczego :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście od dawna miałam plany na ten dzień i nawet pogoda nie była w stanie ich zepsuć.
Wracaj do zdrowia bo to dopiero początek zimna...